Brzozowa alejka.

noelle

więc szli, i noellka nawet liczyła wszystkie brzozy co tutaj rosły, zastanawiajac sie kiedy będzie taka duża jak one, o! xp

nicolas

a on obejmował ją ramieniem i pewnie było im niewygodnie! ;o - hm, jesteś jakaś zamyślona. - pewnie teraz jej w liczeniu przeszkodził, chamski jakiś.

noelle

wcale nie jej było bardzo wygodnie. - cicho, licze drzewa. - tupnęła nogą, i nawet spytała dlaczego nie jest taka duża jak one, a i jeszcze najlepiej będzie jak jej powie kiedy będzie, no. xd

nicolas

xdddddddddd - hmmm, bo nie jesteś drzewem, poza tym jak będziesz dużo jadła to urośniesz i będziesz nie jak brzozy, a sekwoje! - wytłumaczył jej całkiem spokojnie.

noelle

- to nie fajnie, nie. - zamachała przecząco głową, zakładając kosmyk włosów za ucho, nawet poprawiła swoją małą granatową torebeczkę, którą miała przerzuconą przez głowę, wiesz o co chodzi, no. - theo mówił że jesteście razem.

nicolas

przez ramię! xdddddddddddddd - ale, że kto jest razem? - pociągnął nosem. ;o

noelle

- ty i theo! - zachichotała, patrząc na niego, zawsze marzyła żeby zobaczyc jego reakcje, ale zawsze zapomniała o to spytac, xp

nicolas

przestał ją obejmować owym ramieniem! i zamarł. znaczy zamarł, nie umarł. xdddddd wpatrywał się w nią tępo, a potem wybuchł śmiechem. ;o

noelle

- nie śmiej sie. - załozyła ręce na piersiach. - antoniette mi tak powiedziała. - i przymknęła oczy, widzac twarz pijanej ;x antoniette jak jej mówi że theo jest gejem, znaczy wiesz usprawiedliwiała sie że nie lubi thea, to noelle doszla do wniosku iż theo i nicolas są razem.

xddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddd

nicolas

-przed chwilą mówiłaś, że to theo ci tak powiedział. - mruknął, bo był inteligentny. - a poza tym, jestem z tobą. jak miałbym zdradzać cię z... kumplem? - poważny był teraz, więc.
głupia antocha! xdddddddddddddddddddddddddd

noelle

gdzie tak mówiła! xd - kiedy? - zmarszczyła nos, patrząc w niebo. - wcale nic takiego nie mówiłam. - zamachała przecząco głową. nie żeby nie wiedziała że som razem, nienie. wsunęła mu rękę do kieszeni, bo jej zmarzła, xd

nicolas

-daj spokój, ktokolwiek ci tak powiedział, czy to ważne, skoro to nieprawda? - przytulił ją do siebie i przesunął nosem po jej szyi. xd

noelle

ucieszyła sie że to jednak nie prawa, nawet musi koniecznie powiedziec antoniette że theo jednak nie jest gejem, xd i przyróżyła oczy, tuląc sie do nicolasowego torsku. - to dobrze.

nicolas

-głupio, jakby było inaczej. znaczy, że niby niedobrze. - pocałował ją w czoło.
a u mnie znowu pada. ,c